Wizyta u urologa to dla wielu z nas bardzo stresujące wydarzenie. Zajmuje się on wszelkimi sprawami moczowo-płciowymi. Wbrew pozorom nie ma się czego bać, gdyż poziom urologii w Polsce rośnie praktycznie z roku na rok.
Czym zajmuje się urolog?
Urolog w dużej mierze zajmuje się zewnętrznymi i wewnętrznymi chorobami układu płciowego. Do zewnętrznych chorób możemy zaliczyć stulejkę, wodniaka jąder, załupek oraz wnętrostwo. Do chorób wewnętrznych należą: kamica układu moczowego, nowotwory prostaty oraz jąder, torbiele nerek oraz stany zapalne dróg moczowych. Są to choroby zazwyczaj bardzo bolesne, więc wizyta urologa jest wielu przypadkach koniecznością.
Czy urolog jest tylko dla mężczyzn?
Przez wiele lat istniało przekonania, że do urologa chodzą tylko mężczyźni. Nic bardziej mylnego. Zgadza się, że urolog zajmuje się męskimi problemami, lecz torbiele nerek lub stany zapalne dotykają również kobiety. Urolodzy są w pełni przygotowani do pracy zarówno z mężczyznami, jak i kobietami.
Jakie oznaki zwiastują wizytę u urologa?
Samemu bardzo ciężko stwierdzić chorobę układu płciowego lub moczowego. Niezbędna będzie wtedy pomoc specjalisty. Jest jednak szereg objawów, które od razu powinny nas zaalarmować, że nie obędzie się bez wizyty u urologa. Jednym z częstych objawów jest nietrzymanie moczu i ból przy jego oddawaniu. Może to być spowodowany stanem zapalnym dróg moczowych lub jeszcze bardziej poważną chorobą.
Innym objawem, który z pewnością jest alarmujący, są bóle w dolnej części pleców, obrzęki nóg, ból jąder czy uczucie parcia na pęcherz. Każde z nich może być tylko wstępem do bardzo poważnych chorób, które dla urologa będą bardzo trudne do wyleczenia.
Oczywiście wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Raz do roku każdy powinien zgłosić się na wizytę do urologa. Pozwoli to na zbadanie aktualnego stanu pacjenta lub na wczesne wykrycie chorób, które z biegiem czasu mogą się okazać nawet śmiertelne. Brak objawów nie zawsze oznacza, że jesteśmy w pełni zdrowi. Warto potwierdzić to u lekarza.