Dziś konopie wzbudzają sporo kontrowersji i trudno wyobrazić sobie rozmowę na ich temat, która nie budziłaby emocji. Należy jednak pamiętać, że przez wieki sytuacja była inna, a ich właściwości wysoko ceniono. Używano ich między innymi do produkcji tkanin, papieru oraz oleju opałowego, a także do wytwarzania kadzidła i niektórych leków.
To one były też źródłem jadalnego białka pojawiając się nie tylko w diecie ludzi, ale i zwierząt. Wiele wskazuje też na to, że właśnie z konopi zrobiona była najwcześniejsza ze znanych ludziom tkanin. Już w drugim wieku naszej ery konopie były wykorzystywane jako środek leczniczy, miało to przy tym miejsce zarówno w Chinach, jak i w Indiach. Ich kwiaty były wykorzystywane do leczenia ran i owrzodzeń, nasiona zaś stosowano do produkcji leków o działaniu przeciwzapalnym i przeczyszczającym. Wykorzystywano także tłoczony z nasion konopi olej, okazywało się bowiem, że sprawdza się on znakomicie jako odżywka do włosów.
Popularny był też wyciąg na bazie alkoholu, okazywało się bowiem, że ma on działanie przeciwbólowe. Szacuje się, że jeszcze na początku dwudziestego wieku nawet osiemdziesiąt procent środków leczniczych, z jakimi mieliśmy do czynienia na rynku amerykańskim, było produkowanych z wykorzystaniem konopi. Do pierwszych zmian doszło w roku 1937 i to właśnie wówczas doszło do delegalizacji konopi niemal na całym świecie. Na szczęście, nawet wówczas nie zaprzestano badań nad ich właściwościami leczniczymi. Do dziś nie doczekaliśmy się ich pełnej rehabilitacji, dwudziesty pierwszy wiek jest jednak tym, który doprowadził do znaczących zmian.
Dziś konopie są więc dostępne tak w postaci i mąki i oleju, jak i herbaty. Gdybyśmy mieli wskazać ten produkt z konopi, który cieszy się szczególnie dużym zainteresowaniem, z pewnością w pierwszej kolejności musielibyśmy pochylić się nad olejem konopnym i jego właściwościami. Bardzo często jest on nazywany „łzami feniksa’, choć popularna jest też nazwa RSO pochodząca od nazwiska wynalazcy metody jego tłoczenia. Olej ten otrzymuje się z kwiatów konopi indyjskich, a jego znakiem rozpoznawczym jest to, że charakteryzuje się on bardzo silnym stężeniem THC, a więc środka głównej substancji czynnej marihuany.
Szacuje się, że zawiera on nawet 98 procent TSH, co jest informacją dającą do myślenia zwłaszcza wówczas, gdy uświadomimy sobie, że w samych konopiach stężenie to wynosi maksymalnie dwadzieścia procent. Substancja czynna zawarta w oleju z konopi była przedmiotem licznych badań naukowych i dziś wiemy już, że jest ona w stanie hamować namnażanie się komórek nowotworowych. Olej bywa też podawany w ciężkich przypadkach padaczki, ma działanie uspokajające, nasenne i przeciwdepresyjne.
Olej konopny zasługuje na uwagę także jako cenne źródło witaminy A, C oraz E, a także witamin z grupy B. Warto się nim zainteresować także ze względu na obecność w jego składzie witaminy K, ta jest bowiem niezbędna zarówno do syntezy białek, jak i enzymów. Ma ona właściwości przeciwkrwotoczne, na uwagę zasługuje przy tym i to, że odpowiada za krzepliwość krwi i działa przeciwbakteryjnie. Konopie z powodzeniem można zresztą stosować także w kuchni. Olej produkowany z nich ma lekko orzechowy smak, może być więc znakomitym dodatkiem nie tylko do świeżych warzyw, ale również do sałatek i sosów. Pozwala też na ciekawe połączenia, jeśli zechcemy zestawić go z innymi przyprawami. Obecnie coraz częściej mamy też do czynienia z herbatkami zarówno z konopi, jak i z maku konopnego, przydatne choćby przy problemach z żołądkiem i jelitami.